á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Jak sam tytuł wskazuje jest to baśń. Dużo tu wiedźm, czartów, gadających kotów albo może kogutów, znikających i nagle pojawiających się postaci. (...) Dużo tu chłopskiego gadania i rzucania wulgarnym mięsem. Dużo też erotyzmu, czasem miłosnych uniesień czasem chamskiego spółkowania. I to wszystko ma tu swoje należyte miejsce.
Nie wiem więc dlaczego tak książka mnie tak wymęczyła. Drugą połowę pierwszej części ciągnęłam przez dwa dni. Dużo charakterystyk postaci (choć literacko poprawne) były dla mnie spłycone, a paradoksalnie cała książka za długa o 150 stron. Z jednej strony realizm magiczny ale przecież też postać Jakuba Szeli, więc historia. Nie wiedziałam jak to ugryźć. Wiem też, że czasem książka po prostu nie siada ze względu na czas kiedy się ją czyta. Mogę też być najzwyczajniej w świecie na tę książkę za głupia.
Bardzo podobało mi się posłowie doktora historii Arkadiusza S. Więcha O Jakubie Szeli. Na pewno chcę się wgłębić w historię polskich chłopów.
Realizm z jakim została tu opisana dola chłopa pańszczyźnianego szokuje. Całość łagodzi magia. Istotny jest tu świat zwierząt, które ożywają i współistnieją z chłopstwem.